Trucizny w naszym otoczeniu

W ostatnim tygodniu lipca, w auli akademika Szkoły, podkom. Artur Pinkowski – młodszy wykładowca Zakładu Prawa i Kryminalistyki przeprowadził zajęcia fakultatywne dla słuchaczy szkolenia zawodowego pn. Trucizny w naszym otoczeniu. Głównym założeniem spotkania było zwiększenie świadomości o zagrożeniach „czyhających” na każdym kroku.

Niewątpliwie każdy z nas słyszał o truciznach w postaci cyjanku, arszeniku czy o sarinie. Mniejszość jednak z nas zdaje sobie sprawę jakie trujące rośliny możemy spotkać na spacerze, w domu, czy w ogrodzie. Mimo, iż rośliny są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, cieszą nasze oczy, ale jak się okazuje – mogą też zabić.

Podkom. Artur Pinkowski prowadzący szkolenie na auli akademika Szkoły Policji w Pile wypełnione słuchaczami. W tle widać slajd prezentacji pt. „Trucizny w naszym otoczeniu”

Wybierając się na spacer wiemy, że należy uważać na kleszcze, komary czy osy, ale niewielu z nas wie, że rośliny, które często wyglądają atrakcyjnie i smakowicie, przyciągają naszą uwagę kolorami lub zapachem mogą być niebezpieczne dla zdrowia. Czyż nie pozwalamy swoim dzieciom zrywać leśnych smakołyków, robimy bukiety z konwalii majowych i dajemy nieść dziecku? A soki tej rośliny – co na zajęciach wybrzmiało – są trujące i bardzo niebezpieczne zarówno dla dzieci, jak i dorosłych.

Podczas wykładu, podkom. Artur Pinkowski przedstawił kilka najczęstszych gatunków roślin spotykanych na spacerze, w ogrodzie czy w domu, które stwarzają niebezpieczeństwo dla ludzi. Zwrócił szczególną uwagę na rośliny, które dla małego organizmu mogą być śmiertelnie niebezpieczne. A jak sam zaznaczył – dzieci poznają świat przez dotyk i smak.

Słuchacze Szkoły Policji w Pile w ubiorach cywilnych siedzący na auli akademika Szkoły podczas prelekcji podkom. Artura Pinkowskiego – ujęcie z przodu

Na koniec spotkania zaakcentował problem magazynowania w domu żywności, a która źle przechowywana może przyczynić się do wielu dolegliwości. Wspomniał wówczas m.in. o jednej z najbardziej niebezpiecznych toksyn znanych na świecie, którą jest „toksyna botulinowa” zwana „jadem kiełbasianym”, która powstaje na starym, popsutym mięsie.

 

ZPiK/WP

Powrót na górę strony