Historia mrożąca krew w żyłach - 2011 - Szkoła Policji w Pile

Dyżurny lokalnej komendy odbiera telefon. W słuchawce człowiek z głosem pełnym paniki oznajmia, że z okna widzi stojący przed garażem samochód, pod którym leży ludzka ręka. Pod tylnymi kołami zakrwawiony kuchenny nóż i rzucona niedbale czarna, sportowa koszulka. Policjant prostuje się odruchowo na krześle, czując powagę sytuacji. Natychmiast wysyła policyjny patrol. Przyjeżdżają policjanci. Z zeznań przerażonych świadków wynika, że 10 minut temu jakiś młody chłopak wybiegł z garażu, na chwilę zatrzymał się przy pobliskich drzewach, rozejrzał się i szybko pobiegł w stronę parku. Przewodnik z psem tropiącym podejmują trop, pies z nosem przy ziemi biegnie coraz szybciej mijając kolejne skwerki i parkowe alejki. Za zakrętem obok kościoła zaczyna biec szybciej, chyba jest już blisko. W tej samej chwili zza drzewa wychodzi młody mężczyzna. Funkcjonariusz zadaje mu kilka pytań, na które on nie potrafi logicznie odpowiedzieć, myli się, unika kontaktu wzrokowego...

Tymczasem, mijając narastający tłum gapiów i zawsze ciekawych w takich sprawach dziennikarzy, którzy zza policyjnej taśmy, próbują dostrzec szczegóły zdarzenia, do garażu wchodzi technik kryminalistyki. Rozgląda się, już wie, co się stało, ale jeszcze ma nadzieję, że tym razem nie będzie tak tragicznie jak ostatnio. Niestety myli się, z głuchym trzaskiem, otwiera bagażnik samochodu i znajduje w nim rozkawałkowane zwłoki kobiety.

Na szczęście to nie prawdziwa historia, ale scenariusz zajęć praktycznych, które dla słuchaczy kursów podstawowych przeprowadzili funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Pile: asp. sztab. Paweł Leśniewski z Zespołu Techniki Kryminalistycznej Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego oraz mł. asp. Jarosław Urban z Zespołu Przewodników Psów Wydziału Prewencji. Policjanci opowiedzieli o zabezpieczaniu miejsca zdarzenia do czasu przybycia grupy operacyjno-dochodzeniowej oraz pracy przewodnika z psem. W praktyce pokazali oględziny miejsca zdarzenia, w jaki sposób pobierać, zabezpieczać i opisywać ślady osmologiczne, biologiczne, daktyloskopijne, czy traseologiczne. Zademonstrowali również przeprowadzanie badania na obecność krwi i śladów powystrzałowych oraz tresurę psa służbowego. Funkcjonariusze opowiedzieli słuchaczom o swoich doświadczeniach wynikających z długoletniej praktyki. Młodzi policjanci mieli wiele pytań dotyczących pracy naszych gości, pytali m.in. o to, jakie warunki należy spełnić, by zostać przewodnikiem psa czy z jakimi trudnymi przypadkami spotkali się w swojej policyjnej praktyce. Była to już kolejna (poprzednia poświecona była daktyloskopii) prelekcja w ramach cyklu KNOW HOW (wiemy, jak). Są to organizowane w Szkole spotkania z ekspertami z wielu dziedzin nauki, podczas których dzielą się oni swoją wiedzą i doświadczeniem.

autor: Anna Fons

(28.01.11)