Gdy śmierć przychodzi nagle...
Z głębokim smutkiem i niedowierzaniem przyjęliśmy wiadomość o nagłej śmierci naszego Kolegi, Rafała Fortuńskiego.
Na żadnym etapie życia, nikt nie jest przygotowany na stratę kogoś ważnego, kochanego. Śmierć jest fragmentem życia i akceptacja jej nieuchronności jest konieczna. Czasami przychodzi jednak nagle i niespodziewanie. Tak właśnie stało się wczoraj w przypadku naszego Kolegi, Rafała Fortuńskiego - poszkodowanego w wypadku, do którego doszło kilka dni temu.
Do końca byliśmy przekonani, że mimo poważnych obrażeń, których doznał Rafał, będziemy mogli cieszyć się Jego obecnością jeszcze długie lata. Niestety, mimo wysiłków lekarzy i pomocy wielu osób, w tym słuchaczy i kadry Szkoły Policji w Pile, którzy udali się do słupskiego szpitala, aby oddać krew, zmarł On w wyniku poniesionych obrażeń.
Podinspektor Rafał Fortuński był wykładowcą Zakładu Służby Kryminalnej Szkoły Policji w Słupsku. Od 29 lat służył w Policji, a od 25 lat był związany ze słupską placówką. Miał 49 lat. Był człowiekiem niezwykle ciepłym, życzliwym, niesamowicie pogodnym, uśmiechniętym… Rafale, takim Cię zapamiętamy.
Bliskim, w tym trudnym czasie, składamy najszczersze wyrazy głębokiego współczucia.
WH
Zdjęcia: Szkoła Policji w Słupsku